Pytanie o przyszłość jedzenia pojawia się w każdej radiowej rozmowie i na każdej konferencji naukowej. Jasne jest, że kultura jedzenia zmienia się nieustannie, ale trudno jest chwycić i nazwać te zmiany, a jeszcze trudniej określić ich kierunek. W namierzaniu tej zmiany przydają się dane statystyczne, na przykład te określające nasze wydatki na różne grupy produktów albo odsetek domowych budżetów przeznaczanych na żywność. Przydaje się śledzenie trendów na rynku spożywczym, niektóre zjawiska objawiają się najpierw na instagramowych kontach amatorskich kucharzy i dietetyków, inne kiełkują w laboratoriach lub garażach spożywczych startupów.
Z chęci zrozumienia, gdzie i z czego rodzi się ta zmiana, zrodziła się moja książka. Odwiedziłyśmy miejsca i ludzi, którzy tworzą prototypy tej zmiany, społeczno-technologiczne innowacje, eksperymenty i kontrkultury. Byłyśmy na wydawce banku żywności, w magazynie, supermarkecie, na lokalnym targu i w sklepie wegańskim, w gospodarstwach rolniczych, na kolacji w kuchni społecznej, w piekarniach, kawiarniach i kuchniach.
Na książkę składają się odpowiedzi na dwa rodzaje pytań. Po pierwsze pytania o dynamikę zmiany systemu: co jest potrzebne, by zmienić porządek? Od czego zacząć? Z kim/czym współpracować? Z kim lepiej nie? Jakie strategie stosować, aby dać szansę zmianie? Drugi rodzaj pytań to te o aktualnie toczące się zmiany kultury jedzenia. Odpowiadając na nie, przedstawiam wybrane, poddawane społecznej krytyce elementy jedzeniowego status quo – wraz z praktycznymi, i rzeczywiście praktykowanymi, sposobami ich naprawy.
„Jedzenie i inne rzeczy. Antropologia zmiany w systemach żywnościowych” została wydana w Wydawnictwie Uniwersytetu Jagiellońskiego, dostępna tu i w innych księgarniach.